One Shot " Trzy osoby"

 

                                                                              

                                                                        Drogi Leonie !

  Jeśli czytasz ten list to znaczy, że jestem na górze. Nie chciałam zostawić Cię samego. Ale musiałam. Wiedziałam, że coś się stanie... I stało... Urodziłam Jorge, naszego synka, a potem 

zabrali mnie blog. Operowali mnie... I moje serce przestało bić... Nie zdołali mnie uratować...

  Chciałam Ci podziękować za te wszystkie wspólne chwile. Jak pierwszy raz się spotkaliśmy. 

Pamiętasz... Szłam do szafki. Zderzyliśmy się... Kiedy miałam spotkać się z podłogą złapałeś mnie. Wtedy pierwszy raz zobaczyłam twoje oczy. Błyszczały niczym dwa szmarady. Cały czas błyszczą

Pierwszy pocałunek. W parku... Pod wiśnią... Wyznałeś mi miłość, po czym pocałowałeś. Nasz pierwszy raz... Byłeś czuły, troskliwy. Bałeś się, że zrobisz mi krzywdę. Wtedy spłodziliśmy naszego synka.

  Nasz ślub... Jak z bajki.Zadbałeś o wszystko. Nie pozwoliłeś nic mi robić. Kazałeś leżeć i pachnieć. Bałeś się o mnie i o naszego synka. Nie miałeś nocy poślubnej... Nie nalegałeś...

   Za co, Ci dziękuję. 

  Przeżyłam z tobą, dużo wspaniałych chwil. Gdyby wypisać je wszystkie, cały zeszyt byłby wypisany. Teraz chcę, żebyś związał się z inną kobietą, założył rodzinę i wychowywał naszego syna i wasze dzieci. 

Nie chcę, żebyś rozpłakiwał po mojej śmierci. Jeszcze raz dziekuję Ci za te wszystkie chwile.

                                                                                                                                        

                                                                                                                              Kocham was 

                                                                                                                                 Violetta Verdas ♥

 

Postanowiłem. ŻADNA KOBIETA nie będzie nosić mojego nazwiska. Moje serce należeć będzie tylko do Violetty Verdas.